ads

Dobre rady magazyn 03.2020

Dobre rady magazyn 03.2020

   Magazyn który specjalizuje się w życiu domowym kobiet zawiera ważne porady i instrukcje dotyczące wszystkiego, co niezbędne dla szczęścia kobie,Koncentruje sie na interesach polskich kobiet ,obejmuje : odziez,moda,sprzatanie, sprzatanie domu, kosmetologia i inne odpowiednie rzeczy.

Dobre rady magazyn 03.2020
Dobre rady magazyn 03.2020

Glowne tytuly:

  • Z nami łatwiej żyć
  • 216 nagród dla ciebie: Do wygrania wyjazd do SpA, książki, biżuteria, kosmetyk
  • zatoki bez klopotów : najnowsze metody leczenia
  • Babskie spotkania dodają nam skrzydeł-Nie siedź w domu: tylko dołącz do nas!
  • CO pożyczyć z szafy Córki- Młodzieżowe ubrania które odejmują lat
  • Wazny temat : Jak dobrze segregować śmieci
  • Katarzyna Dowbor : nie wstydzę się swojego wieku. wreszcie nic nie muszę, robię to, co mi w duszy 
Przeczytaj magazyn poniżej :


Więcej o magazynie:

   ...z namy latwiej zyc!- wielbiam spotykać się z moimi przyjaciółkami. Możemy ra wygadać, czasem popłakać. Wiem, że nikt mnie tak nie zrozumie Przy nich mogę być naprawdę sobą. Jestem przekonana, że każd zem się pośmiać, jak one. a z Was ma taką grupę wsparcia. Bo my, kobiety, lubimy być razem. Udowadniają to też bohaterki reportażu „. Razem robią niesamowite rzeczy, działają dla innych. Są dla nas prawdziwą inspiracją. Podobnie jak Lidia Popiel, bohaterka wywiadu „Lubię mieć swój świat” (s. 44). Cudownie mówi o akceptacji swojej kobiecości w dojrzałym wieku. Jesteśmy piękne i fantastyczne bez względu na to, ile mamy lat. Życzę Wam tej wiary w siebie z okazji Dnia Kobiet- redaktor agnieska mucha


Gielda dobrych rad 
  • beza – najbardziej kobiecy deser 
Do jej przygotowania potrzebuję znakomicie ubitej piany. Robię ją z samych białek i cukru (50 g cukru na białko). Temperatura białek nie ma znaczenia (podobnie jak dodatek soli). Pianę z 10 białek ubijam 15–20 minut. Ważne, aby nie zawierała ani śladu żółtek. Magda, Wałcz Ważne dodatki Pod koniec ubijania, aby masa białkowa się nie rozpadła, dodaję łyżkę soku z cytryny. Jeśli chcę, aby beza miała nieco twardszą skorupkę, wsypuję do białek łyżkę mąki ziemniaczanej.
  •  Ani grama tłuszczu Beza go nie znosi. Dlatego najlepiej ubijać białka w szklanej lub metalowej misce. Do plastikowej łatwo przywiera tłuszcz, a białka spływają po jej ściankach.
  •  Nocny marek Najlepiej upiec bezę wieczorem. Po 1,5 godziny wyłączam piekarnik i zostawiam ciasto w piecyku do rana. Beza podczas pieczenia kocha spokój. Nie ruszam jej więc, nie przesuwam.
  • Optymalna temperatura Bezy najlepiej piec, a właściwie suszyć w temperaturze 120–140 st C.

...Żelatyna zamiast
   krochmalu Aby usztywnić zrobione na szydełku serwetki, obrusy czy bieżniki, moczę je w krochmalu. zamiast gotowego specyfku ze sklepu robię go z żelatyny. Krochmal uzyskuję z 3 łyżek żelatyny rozpuszczonych w 250 ml gorącej wody. Po wyjęciu robótek z krochmalu, nadaję im kształt i pozostawiam do wyschnięcia- Aneta Miastko

...Sposoby na awokado
   Owoc nadaje się do zjedzenia, gdy jest miękki, łatwo można wbić w niego łyżeczkę i wybrać miąższ. Do awokado pasują: sól, pieprz, czosnek, kolendra, sok z cytryny i limonki. Sylwia, Zamość
  • - awokado szybciej dojrzeje, jeśli położę je w słonecznym miejscu, np. na parapecie, obok jabłek lub bananów.
  • - Jeżeli natychmiast potrzebuję dojrzałego owocu, wstawiam go na
  • 10–15 minut do piekarnika nagrzanego do 90 st. C. Wyjmuję z pieca i pozostawiam w folii, aż wystygnie.
  • - Aby usunąć pestkę, przekrawam awokado wzdłuż na dwie części. W pestkę wbijam nóż. Trzymając owoc, poruszam nożem w różnych kierunkach. Pestka wychodzi właściwie sama.

...Katarzyna Dowbor choć

   przeszła już na emeryturę, wciąż nie zwalnia tempa. Nagrywa program "Nasz nowy dom”, pielęgnuje swój ogród pod Warszawą, jeździ konno, pisze książki. 

Bo dla niej młodość to nie liczba lat?

"ale stan ducha. Energii i optymizmu można jej tylko pozazdrościć! Katarzyna Dowbor Bardzo mnie cieszy, że kobiety mi ufają i zapraszają do swojego życia. Dzisiaj bardzo nam brakuje bliskich i ciepłychkontaktów z innymi. Dlatego tym bardziej jest to fajne i ważne, że ktoś taki jak ja, kto już trochę przeżył, ma na koncie porażki i sukcesy, może podzielić się swoim doświadczeniem.


 Proszę zdradzić, ile ma Pani lat?
  K.D. Nie robię ze swojego wieku żadnej tajemnicy. W marcu kończę 61. I to jest naprawdę dobry moment w moim życiu. Oczywiście, zdrowie już nie to, tu strzyka, tu boli, kolana skrzypią... Na szczęście w tym wieku człowiek jest już trochę mądrzejszy i nie odkłada wizyt lekarskich, robi przepisane badania. I okazuje się, że można być w niezłej formie, zwłaszcza jeśli jest się w ruchu jak ja. Noszę worki z sianem moim koniom, które mieszkają w stajni za domem. Chodzę z psami na spacery. jezdze też konno, bo przecież zwierzęta nie mogą stać i gnuśnieć.
 I jeśli nawet fzycznie jest gorzej niż 10 czy 20 lat temu, to na pewno z głową jest dużo lepiej niż kiedykolwiek! domu” kręcimy dwadzieścia cztery. A to oznacza życie na walizkach przez najbliższe tygodnie. Ale bardzo się z tego cieszę, bo ta praca daje mi satysfakcję, adrenalinę, radość. A dwa razy więcej odcinków oznacza dwa razy więcej rodzin, którym pomożemy. Trafamy do ludzi, którzy borykają się z potwornymi kłopotami, nieuleczalnymi chorobami, biedą… A mimo to często zaskakują mnie szacunkiem, miłością, uwagą, którą sobie dają.


Tego w wielu domach brakuje, prawda?

   K.D. Tak. Często właśnie w tych domach, w których pozornie jest wszystko. Ale każdy zamyka się w swoim pokoju, przy stole siedzi z komórką albo go w ogóle nie ma, bo biega maratony i wyciska kolejny rekord na siłowni kosztem wszystkiego, co ważne. Albo pracuje w korporacji od rana do nocy i nie pamięta, do której klasy chodzą jego dzieci.W wielu domach, które odwiedzamy, realizując program, wszyscy są razem. Śmieją się, przekomarzają i to jest cudowne.



Takim ludziom chce się pomagać...

   K.D. Oni często są bardzo skromni. Właśnie ci, którzy mają najmniej, mówią: „Zrozumiemy, jeśli nas nie wybierzecie. Przecież jest tylu innych, którym należy się bardziej, bo mają gorzej”. Remont domu to dla tych ludzi często początek wielkich życiowych zmian. Najłatwiej to dostrzec, obserwując dzieci z tych rodzin. Wcześniej udawały w szkole, że wszystko jest świetnie, a tak naprawdę nie miały ubikacji, myły się w misce. Teraz mają swoje miejsce do nauki, mogą zaprosić kolegów do siebie. Namawiam te dzieciaki, żeby czytały książki, bo to poszerza nasze horyzonty. Zawsze zostawiamy im na półkach lektury. Może to, że ktoś z zewnątrz powie im: „Czytanie jest trendy i super”, naprawdę je do tego przekona...

Jakie kobiety uważa Pani za najważniejsze w swoim życiu?
   K.D. Oczywiście moją mamę, dzielną, wspaniałą, barwną. Dziś ma 86 lat i wciąż stara się o mnie dbać. Pyta, czy coś zjadłam, robi mi herbatę. Namawiam ją, żeby zamieszkała ze mną na stałe, na razie bez skutku. Mama bardzo ceni swoją samodzielność i owszem, może u mnie spędzić kilka tygodni, ale potem chce wracać do swojego mieszkania w Warszawie. Po niej odziedziczyłam optymizmi ogromną pasję życia. Druga kobieta, a raczej kobietka, która kompletnie wszystko zmieniła, to moja córka Mania. Urodziła się, kiedy byłam już po czterdziestce. Mój świat stanął na głowie. I całe szczęście.
....

Powiązane posty:

Prześlij komentarz

0 Komentarze