Wyciągi z czasopisma
PAPRYKA KTÓREJ SIĘ UPIECIE
Mocno zrumienione strąki nabierają wyjątkowego aromatu. Pieczona papryka ma więcej smaku niż gotowana i łatwiej się obiera. Można przyrządzić z niej szybkie danie. Dlatego w sezonie warto upiec ją na zapas i zamknąć w słoikach. Potem sosy, zupy, hummusy i tarty możemy robić, gdy tylko najdzie nas ochota, niemal przez cały rok. Smacznie i oszczędnie!
Dostęp do papryki marny zawsze, ale to w lecie jest najbardziej aromatyczna. Duże, mocno czerwone odmiany o lekko wy-dłużonym kształcie i grubych ściankach świetnie nadają się do pieczenia. Trady-cja ta rozwinęła się najbardziej na Bał-kanach, gdzie papryki opieka się nad ogniem nawet kilka godzin, a drewno nadaje im wyjątkowego aromatu. Później niewątpliwie wyczujemy go w wielu regionalnych wersjach sosu ajwar, bo każ-da smakuje nieco inaczej. Pieczona pa-pryka to jednak nie tylko składnik ajwa-ru. Zrobimy z niej zdrową zupę krem i aksamitny sos do makaronu, grillowa-nych warzyw lub mięs. A dodana do ma-jonezu lub hummusu zaskakująco od-mieni ich oblicze. Gdy chcemy zachować warzywa na dłu-żej, by cieszyć się nimi poza sezonem, najprościej po ostudzeniu zapakować
strąki w odpowiednie woreczki lub pu-delka i zamrozić. To sprawi, że nie stra-cą walorów i po rozmrożeniu nadal będą świetną bazą sosu i zupy. Całe kawałki, czy też zblendowane na pastę, albo zmiksowane z innymi warzywami na ajwar możemy na gorąco zapakować w wyparzone słoiki i wystudzić do góry dnem. Jeśli planujemy długie przecho-wywanie, zapasteryzqjmy je w piekarni-ku ok. 30 minut w 130°C.
0 Komentarze