ads

Czytaj pl Glamour magazyn 04-2020 online za darmo

Czytaj pl Glamour magazyn 04-2020 online za darmo

  Glamour magazyn, Amerykański magazyn o modzie poświęcony światowi urody i mody damskiej,Pierwszy numer ukazał się w 1939 r, magazyn jest wydawany co miesiąc w języku angielskim, Magazyn ma publikacje w ponad 20 krajach na świecie.

Czytaj pl Glamour magazyn 04-2020 online za darmo
Czytaj pl Glamour magazyn 04-2020 online za darmo

Glowne:

  • Gabi dzewiecka : wszystko się układa gdy docenisz siebi
  • Hity wiosny : Kolorowe sztruKsy/ NeoNowy makijaż/ disco KołNierzyki
  • Szalenstwo zakupow! - zniżki do 60% na wiosenne kolekcje!
  • 16 Wspaniałych niezawodne Tusze do rzęs
  • Czy znak zodiaku pomaga w zdobyciu pracy?





Pobierz ksiazke tutaj (pdf)



Wyciągi z czasopisma

Gotowa pod ochrona (tekst : joanna winiarska) :


  Są słowa, których się trochę boimy. Na przykład terapia. Warto je oswoić. Poznaj dziewczyny, którym dobrze dobrana terapia pomogła. Lepiej joaśka obudziła się z poczuciem, że jest bohaterką jakiegoś cholernego serialu dla młodzieży. Złego serialu. Uciekająca panna młoda, rozhisteryzowana jedynaczka i takie tam. Agnieszka obudziła się skacowana, niewiele pamiętała z poprzedniej nocy.
   Był tam jakiś facet, utarty schemat. Paulina obudziła się z uciskiem w klatce piersiowej. Pomyślała o pracy i że za chwilę się udusi albo pęknie jej coś w głowie, przed oczami przewijała się nieskończona lista rzeczy do zrobienia. Justyna obudziła się w psychiatryku. A teraz pytanie do ciebie...


Która z nich potrzebowała terapii?

  Żyjemy w fajnych czasach. Praw, świadomych wyborów, możliwości wyrażania siebie. Niby wszystko pięknie, ale nasze głowy z ich emocjonalnym oprogramowaniem często za tym nie nadążają i pozostają we własnych schematach. O naszych zachowaniach decydują wdrukowane blokady, nieuświadomione kompleksy „pamiątki” z dzieciństwa, a czasami tylko głupie neuroprzekaźniki. I zupełnie nie wiemy, dlaczego, choć np.
   jesteśmy superśmiałe, nie wychodzi nam z facetami, albo skąd w nas ta męcząca potrzeba perfekcji. Lub dlaczego jesteśmy uzależnione od miłości. Mówimy: „Jestem popaprana”. Nie jesteś. Potrzebujesz tylko kogoś, kto te mechanizmy objaśni. W pewnym momencie terapia przydaje się każdemu, dla zwykłej higieny.

Joaśka i jej podwójny świat
   Joaśka zawsze była niebieskim ptakiem. Jak się cieszyła, to tak, że inni przy niej płakali ze śmiechu. Jak smuciła, to jakby słońce zachodziło. Ostatnie cztery lata jej życia w największym skrócie: wyjechała za granicę na studia, poznała chłopaka, ustalili datę ślubu. Była w euforii. A potem zrobiła się jesień, podcięło jej to skrzydła (zawsze była podatna na pogodowe nastroje), pomyślała, że nie chce tu być, wraca do domu, a chłopak nie jest wcale taki super.
   Zerwała zaręczyny i wróciła do swojego pokoiku, do rodziców, do bloku. Nie została panią magister ani żoną, leżała w łóżku, miała – wiadomo, wszyscy to wiedzą i podchodzą do tego z wyrozumiałością – depresję. A wiosną znowu jej się polepszyło, poszła do pracy w administracji teatru, poznała na imprezie aktora, rzuciła się w wir romansu.
 Wypiękniała, szalała, latała z nim na weekendy do Olsztyna i Paryża. Życie wrzało, prosecco się lało, a ona brylowała w towarzystwie. A potem znowu zjazd, rozstanie, tłuste włosy, zero zainteresowania czymkolwiek. Siostra zadzwoniła do niej i powiedziała: „Hej,kochana, chciałam zapisać cię do psychoterapeuty, ale powiedział, że musisz zrobić to sama”. Umówiła się i poszła. No cóż. Okazało się, że terapia, i owszem, może się przydać, nikomu jeszcze nie zaszkodziła, ale niekoniecznie w jej przypadku. 
Diagnoza:
choroba afektywna dwubiegunowa. Dostała leki wyrównujące nastrój. Jakby ktoś ją wyprasował. Przestała odczuwać wielki smutek i obojętność, ale zniknęły też euforie, które lubiła. Ma za to zawsze umyte włosy i wyprasowane ubrania. Świat odczuwa jak przez szybę. Z terapii zrezygnowała....

....spokojnie, to już dorosłość
Justyna Suchanek przebyła długą drogę od mrocznej nastolatki do opanowanej kobiety. To właśnie na terapii zrozumiała, że jeśli sama nie będzie dla siebie dobra, to ze szczęścia nici. Dziś nie ma chłopaka, mówi, że jest w dobrym związku z samą sobą. Nadal ma potrzebę pomagania – dlatego nagrywa megaszczere flmy o pobycie w psychiatryku i mówi, dlaczego nie warto się zabijać. Że żadne złe emocje nie trwają w nieskończoność, a ona już nauczyła się je przeczekiwać. Każdy dół i dramat w końcu miną. Można wyjść, przejść się, policzyć, przeczekać. Justyna stara się być stabilna, rozpoznawać emocje. Tego uczy terapia.

Powiązana strona

Prześlij komentarz

0 Komentarze